4 okręty, których historię warto zgłębić

Główna artyleria – 7 dział 120 mm (3x2 1x1)
Główna artyleria, po modernizacji – 8 dział uniwersalnych (przeciwlotniczych) 102 mm (4x2).
Pancerz – niszczyciele nie były opancerzone.
Maksymalna wyporność – 2 144 tony.

Niepokonana w boju.

Ciekawostka: Drugi okręt typu Grom. Planowano zakup i budowę, kolejnych dwóch: ORP Piorun i ORP Orkan. W dniu dzisiejszym jest najstarszym zachowanym niszczycielem, który brał udział w II Wojnie światowej.

Większa ciekawostka: ORP Błyskawica broniła macierzystej stoczni i miasta w którym powstała na zamówienie II RP.

Błyskawica wpłynęła do portu Cowes, na wyspie Wight, w celu poczynienia drobnych napraw. Kapitan Wojciech Francki złamał regulamin, nakazujący rozładowanie amunicji, podczas pobytu w porcie. Okręt pozostał w pełni uzbrojony. Jak słuszną decyzję podjął, okazało się w nocy z 4 na 5 maja 1942 roku.

Gdy około 23:00 nad miasto nadleciała setka niemieckich bombowców, Błyskawica otworzyła ogień. Siła ognia 4. wież, zdwojonych dział 102 mm i pozostałego uzbrojenia p. lot. przekraczała możliwości obronne miasta. Niemieckie bombowce zostały zmuszone do zwiększenia pułapu kosztem celności bombardowań. Okręt postawił zasłonę dymną, kryjąc port przed oczami Niemców. Członkowie załogi, którzy nie byli niezbędni do obsługi uzbrojenia, pomagali w gaszeniu pożarów. Lekarz okrętowy, wraz z sanitariuszami, nieśli pomoc rannym.
Tej nocy o mało nie poszła na dno - jedna z bomb wpadła między keję i burtę okrętu.

Te wydarzenia są upamiętniane po dziś dzień. W mieście istnieje stowarzyszenie przyjaciół ORP Błyskawica. Nazwiskiem kapitana upamiętniono plac „Francki place”.

Poniżej, jedna z wielu, tablic pamiątkowych.

#2. HMS Hood – brytyjski krążownik liniowy klasy Admiral

Główna artyleria – 8 dział 381 mm (4x2).
Pancerz – do 381 mm (wieże artylerii).
Maksymalna wyporność – 47 430 ton.

Zatopiony w boju.

Ciekawostka: HMS Hood był największym okrętem wojennym swoich czasów, dumą, symbolem potęgi Royal Navy i okrętem flagowym.
Powinien zostać zezłomowany ze względu na wyporność przekraczającą 35 000 ton, ustaloną podczas konferencji waszyngtońskiej. Wielka Brytania uzyskała zgodę na jego zachowanie.

Ciekawostka, nosząca znamiona tragedii: Potężny Hood - taki nosił przydomek - przetrwał 5 minut w starciu z niemieckim pancernikiem Bismarck i ciężkim krążownikiem Prinz Eugen. Dosłownie 5 minut… W szóstej minucie od otwarcia ognia przez Niemców HMS Hood został trafiony w okolicy tylnego masztu i rozerwany potężną eksplozją. W ostatnią podróż - na dno - zabrał niemal całą załogę… Z liczącej 1418 marynarzy załogi przeżyło trzech.

Kapitan brytyjskiego pancernika Prince of Wales, mógł tylko patrzeć. Nie zdołał ściągnąć na siebie ognia niemieckiego. Według niektórych źródeł próbował zasłonić Hooda własnym okrętem, ale nie zdążył.

Poniżej rekonstrukcja wydarzeń, komentowana przez jednego z trzech ocalałych.

#3. USS Indianapolis – amerykański ciężki krążownik klasy Portland

Główna artyleria – 9 dział 203 mm (3x3).
Pancerz – do 146 mm (grodzie wewnętrzne).
Maksymalna wyporność – 10 258 ton.

Zatopiony przez skrytobójcę - japoński okręt podwodny I-58.

Ciekawostka: Wypłynął bez eskorty z San Francisco 16 lipca 1945 roku. Misja była ściśle tajna, więc źródła są sprzeczne. Na pokładzie znajdował(y) się wzbogacony uran/części bomby/gotowa bomba Little Boy… zrzucona na Hiroszimę. Okręt dotarł na wyspę Tinian.

Ciekawostka, nosząca znamiona tajemniczej tragedii: Po wykonaniu misji, okręt skierowano na wyspę Leyte, znowu bez eskorty. Z niejasnych przyczyn okręt nie płynął z maksymalną prędkością, ani nawet „zygzakiem”, pomimo obecności japońskich okrętów podwodnych w rejonie.

14 minut po północy, 30 lipca 1945 roku, okręt został trafiony dwiema torpedami. Zatonął w około 12 minut, zabierając ze sobą na dno około 300. członków załogi.
Dziwnym zbiegiem okoliczności, w porcie docelowym nie zauważono, że niemal 200-metrowy okręt nie przypłynął 31 lipca. Rozbitkowie zostali ocaleni przypadkowo, 5 dni później, zauważeni przez pilota bombowca, który wezwał na pomoc hydroplan Catalina [najpiękniejsze samoloty na świecie - przyp. autora].
Z około 880. ocalałych z zatonięcia udało się przeżyć jedynie 317. Tu niespodzianka - nawet ta liczba nie jest pewna.

#4. Prinz Eugen – niemiecki ciężki krążownik klasy Admiral Hipper

Główna artyleria – 8 dział 203 mm (4x2).
Pancerz – do 150 mm (przednia wieża dowodzenia).
Maksymalna wyporność – 19 050 ton.

Niepokonany w boju.

Ciekawostka: Jedyny „duży” niemiecki okręt wojenny, który przetrwał II wojnę światową.

Większa ciekawostka: Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy. Prinz Eugen był męski jak… Prinz Eugen.
Miało być bikini to proszę, jest.
1 lipca 1946 roku okręt przetrwał powietrzny test „Able” - bomby atomowej, na atolu - tak właśnie - Bikini. Obiecałem, że nie zabraknie. Fala uderzeniowa skrzywiła lekko maszt.
Jakby tego było mało, 25 lipca tegoż roku przetrwał podwodny test „Baker”, odnosząc minimalne uszkodzenia.
Po testach został odholowany na atol Kwajalein. Oficjalnie okręt był zbyt napromieniowany, by dokonać napraw małego przecieku, który doprowadził do przewrócenia okrętu do góry stępką.
Jak każdy chłopiec wolę bajki i wierzę, że zrobił to specjalnie. Jak trafił w spokojne miejsce, położył się brzuchem do góry, by pokazać jak bardzo ma wywalone. ;)

Leży tak sobie po dziś dzień. Tutaj: