Satyryczne Podsumowanie Tygodnia IX

 O ile jest to ważny wyrok w kwestii równouprawnienia, to może stanowić w niektórych państwach problem, ponieważ ten przywilej nadano kobietom w związku z... karmieniem piersią. No cóż panowie - trzeba będzie ogolić piersi i wspomóc swoje żony w karmieniu...

Środa

Strażacy w Bostonie dostali od władz miasta maski tlenowe dla... zwierząt. Odtąd znajdować się one będą w każdym wozie strażackim i mają być używane w przypadkach ratowania wszelkiego rodzaju stworzeń z pożarów. Choć sam pomysł spodobał się mieszkańcom, to niektórzy obawiają się, że nie wyprodukowano specjalnych masek dla chomików, węży i pająków. Czy strażacy będą musieli im robić sztuczne oddychanie?

Czwartek

Odbyło się VIII Wielkie Grzybobranie o Puchar Grzegorza Napieralskiego w Gnieźnie. Zwycięzca pozostaje nieznany. Gdyby ktoś miał informacje na temat XIV Konkursu w Sikaniu na Czas o Puchar Donalda Tuska lub XV Turnieju w Rzucie Nocnikiem o Medal Waldemara Pawlaka - proszę o kontakt.

Piątek (czasu polskiego)

Rozdano Antynoble, czyli nagrody za najbardziej nieprzydatne odkrycia naukowe. W tym roku uhonorowano tak "ważne dla ludzkości" badania jak udowodnienie, że nietoperze uprawiają seks oralny, że włożenie skarpetek na buty zmniejsza ryzyko poślizgnięcia się czy twierdzenie, że gdyby przedsiębiorstwa losowo awansowały swoich pracowników, wiodłoby się im znacznie lepiej. Laureaci bawili się jak dzieci podczas ceremonii, natomiast wśród nagród dla nich znalazły się m.in. banknoty o nominale 10 bilionów dolarów Zimbabwe.

Sobota

Podczas niektórych napadów, delikatnie rzecz ujmując, nie zawsze wszystko idzie sprawnie. Do kompromitującej wpadki doszło w Kalabrii na południu Włoch. Rabuś podszedł do okienka pocztowego z pistoletem-zabawką i zażądał wydania mu wszystkich pieniędzy. Kiedy uderzył w szybę, by pogonić urzędnika wkładającego łup do torby, pistolet... rozpadł się na kawałki. Niedoszłemu złodziejowi udało się uciec. 

Niedziela

Rosjanie znaleźli unikalny sposób na promocję swojego regionu: postawili tam znaki "Uwaga! Tu spotkasz kosmitów". Wbrew pozorom nie staną one jednak przed Kremlem, gdzie mają siedzibę rosyjskie władze, lecz pod Uralem, gdzie rzekomo zanotowano co najmniej kilkadziesiąt obserwacji UFO.