Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Niesamowici nauczyciele XXXV - Radom, Białystok, Trzebinia

32 517  
66   3  
Kliknij i zobacz więcej!Wstępniaka nie będzie. Nie wymagajcie za wiele w taki upał. Po prostu kolejne trzy licea i kolejni niesamowici nauczyciele.

ZSO w Radomiu. Z sorem od matematyki, W. miał na nazwisko, wiążą się różne, jakże ciekawe, historie. Między innymi:


No to ile mamy tych dowodów Twierdzenia Pitagorasa? CZTERY? Phi! Ja to z N. (drugi nauczyciel matmy) jak we Wrocławiu na rynku raz byliśmy na piwie, to trzydzieści cztery zrobiliśmy. I byśmy zrobili więcej, ale nas z knajpy wywalili.

A z tą furtką za szkołą to mały pikuś jest (jest fajne wyjście, które jest blokowane przez dyrekcję różnymi łańcuchami), ja to jak wiecie z Żeromki się wywodzę (główna ulica Radomia, patologia), to tutaj kolegów nauczyłem jak się ciekły azot robi i rach-ciach sobie z tym poradzą.

Kiedyś jak do domu wracałem, na klatce zatrzymało mnie paru wyrostków. Jeden miał jakiś nóż, drugi łańcuch, kolejnych pięciu podobne rzeczy. Jak tych pierwszych dwóch rozwaliłem, to za resztą się kurzyło.

I co Sajmon, król jest nagi a Midas ma ośle uszy, co? Znowu powiesz, że tego w programie nie było?

No to wyspa jest twoja, bejbusiu.

Nadziwić się nie mogę jak cię tu widzę, Kajetan. Kiedyś to z matmy pod byle pretekstem uciekałeś, a teraz z własnej i nieprzymuszonej woli przychodzisz na moje kółko! Rozumiesz coś w ogóle?
[j]a i [s]or mieliśmy pewien dialog, który się wywiązał z monologu.

[s] Teraz to już nie robią dobrych piw, tylko w dobrze mi znanych miejscach podają własne, robione pod barem, nie dla zwykłych śmiertelników. A browarów dobrych to nigdzie już nie ma...
[j] No sorze, a taki Ciechan albo browar Fortuna? Przecież to też dobre piwa. Czy chociażby taki porter łódzki.
[s] Niby dobre, ale kto ich... A ty S. to skąd to wszystko wiesz, co?
[j] Eee... z internetu?

Bobo się zestresowało? Obwodziki się przegrzały, ta?

A wiecie, mnie to tam w Poznaniu to nie chcą widzieć, raz moja klasa im zabrała 8 pierwszych miejsc na konkursie, to mnie już nie zapraszają, a i tak przyjeżdżam.

* * * * *

Białostockie LO, pewien (były już) nauczyciel od fizyki, pan Ł.

Są tylko trzy rzeczy niemożliwe - zjeść za kogoś, wysrać się za kogoś i otworzyć parasolkę w du*ie.

Mów do mnie jeszcze, na te słowa czekałem lata, każde twe słowo przyprawia o dreszcze, mów do mnie jeszcze.

Na podwórku jest kałuża, w tej kałuży coś się nurza... hipopotam zapytacie.. nie, to tata po wypłacie...

Jeden zero dla mnie.

Cokolwiek robisz, rób dobrze - przy wycieraniu tablicy.

Są jakieś pytania, nie ma? To może świadczyć o dwóch rzeczach.
Albo wszystko jasne, albo zielono mi i spokojnie.

O gustach się nie dyskutuje; jedni lubią pomarańcze, drugim się nogi pocą.

Ocena na pandę - Pan da! Pan da!

Żegnaj Gienia, świat się zmienia, coraz trudniej o jelenia.

"owoli po ścianie każdy dostanie.

Na koniec semestru dostajesz silne jeden.

Dno i wodorosty - o poziomie intelektualnym klasy.

Dziś w dużym lotku padną numery:
11, 15, 23. Do odpowiedzi powstań i pierwsze pytanie, nauczony czy hazardzista? (hazardzista - osoba, która nie powiadomiła o swoim nieprzygotowaniu przy sprawdzaniu obecności licząc na to, że nie pójdzie do odpowiedzi.)

* * * * *

Pani profesor O. - nauczycielka języka polskiego w LO w Trzebini.

(przy złej odpowiedzi)
- Nasze płaszczyzny percepcji nie zazębiają się.
- Jesteś złym interlokutorem.

- Blond to mentalność, nie kolor włosów.

- Gdyby wzrok mógł zabijać, to moje dziecko zostałoby sierotą.

- Proszę się nie bić kto ma odpowiadać, każdy dostanie taką szansę.

- Dzień bez wazeliny dniem straconym.

- L., niech dobre życzenia będą z tobą.

- Koszulek pt. "Stop przemocy" nie macie, więc mogę pytać.

- Mniej "no", więcej treści.

- Słucham, bo bić was będę chyba.

- Proszę się nie patrzeć na mnie, to objaw jakiejś choroby.

- Czuję się największą zołzą w tej szkole.

- Co to za przyjemność z pytania ucznia, jak uczeń umie?

- Nie ma takiego zjawiska, że nauczyciel się uweźmie na ucznia. Ja się mogę tobą zaopiekować.

- Nie akceptujesz siebie, to nie akceptujesz innych, ale to, co zrobił Narcyz, to już była przesada!

- Poczułam się zbędna, no jak menel.

- Wczoraj był Dzień Ludzi Starszych, bardzo proszę mówić głośniej.

- Do zobaczenia na następnej lekcji. Potraktujcie to jako groźbę.

(przed zadaniem zadania) - A teraz coś na deser!

- Jesteście głupsi niż ustawa przewiduje. Chyba napiszę o was książkę, będzie bestsellerem.

- Jeżeli ktoś dostaje na maturze zero punktów za język, to nie pisze nawet "Kali mieć bambus", ale "Kali być bambus".

(przy sprawdzaniu obecności) - Karolina S.? Nie ma... Też wybrała wolność...

- Pan Bóg nie dał mi talentu rysowania, więc to, co narysuję na tablicy, będzie straszne.

Nadesłali: KanashiiMajo, Navigo, kaethanos @

UWAGA - Nie usuwamy już opublikowanych tekstów. Dlatego przed wysłaniem ich zastanów się, czy potem nie będzie trzeba prosić o ich usunięcie.

A czy Ty także masz tak barwnego nauczyciela w szkole opisywanego na forach i wśród uczniów? Podziel się tą wiadomością ze mną. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz nauczyciel. Pamiętaj, by opisać więcej niż cztery celne uwagi i opowieści nauczyciela. Znaczek @ za nickiem oznacza osobę nie posiadającą konta w serwisie Joe Monster.

Oglądany: 32517x | Komentarzy: 3 | Okejek: 66 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało