Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Ci wspaniali kierowcy i ich szalejące autobusy IV

28 004  
2   7  
A trafisz w nosek i klikniesz?Czy to autobus PKS, czy WPK, czy też "Arka" każdy ma jedną cechę wspólną. Jest nim kierowca. A kierowca to człowiek, nieraz obdarzony sporym poczuciem humoru. Właśnie takich tu opisuję!

Dwa zdarzenia z wyjazdu na Światowe Dni Młodzieży w Paryżu. Jako że wyjazd był z serii "minimum kosztów" wynajęty był autobus marki Autosan z Włocławskiego PKSu. Mieliśmy dwóch przesympatycznych kierowców, ale numer który odstawili wszyscy nagrodzili brawami.
W czasie jazdy niemiecką autostradą prowadzący kierowca zawołał na zmiennika "Zmień mnie bo mam już dość" Zmiennik podszedł i stanął obok niego, Prowadzący wstał, zmiennik usiadł za nim i w taki sposób zmienili się "w locie". Autobus jechał wtedy około 100 km/h.
Następne zdarzenie było przy wyjeździe z Luxemburga, okazało się że kierowcy nie mają żadnych map Francji oprócz jednej bardzo mało dokładnej na 2 stronach atlasu. Dodatkowo obszar Luksemburga był na połączeniu kartek.
Wyjeżdżając z Luxemburga zapowiedzieli głośno "Uwaga zaraz wjeżdżamy do Francji" po przejechaniu 500 metrów na poboczu widzimy wielki napis "Witamy w BELGII".
Nie zrażeni tym na najbliższym skrzyżowaniu zawrócili i zapowiedzieli "Uwaga zaraz wracamy do Luksemburga", gdy po chwili zobaczyli wielki napis "FRANCE". Powiedzieli, żeby z przodu siadł ktoś kto ich poprowadzi do Paryża.

by Jacky

* * * * *

Mój tata jest kierowcą. Niedawno dostali nowe, fajne autobusy. Ale najlepszą rzeczą w nich jest to że gadają. Przystanek jakiś tam ble ble ble... Kiedyś gdy z nim jechałem mówi:
- Patrz pokaże Ci coś
- ?
I nagle w autobusie słychać: "Kontrola biletów, kasowniki zablokowane".
Ludzie zaczęli panikować, a tata siedział i się śmiał.

by Zgr3d666 @

* * * * *

W czasach, gdy po świeci jeździły tylko PKS i WPK rozróżniało się je po kolorze - PKS niebieski, WPK (miejski znaczy) - czerwony. Pewnego pięknego dnia na tzw. podwójnym przystanku zatrzymuje się autobus. Otwierają się drzwi, a stojąca na przystanku kobiecina zapytuje kierowcę tymi słowy:
- Panie! To je tyn modry abo tyn czerwony?
Bo autobus był żółty.

by Hetty

* * * * *

A teraz moje osobiste przeżycie najciekawsze. Jako orkiestra (na)dęta często jeździliśmy to tu to tam. Pewnego razu przyjechał jednak po nas autobus "obcy", z innego zakładu, gdzie miał nas zawieźć. Ikarus taki.
No i jadziem. Przez miasto. W pewnym momencie kierowca prowadząc autobus schylił się, coś pogmerał przy pedale gazu, wstał, przeciągnął się, przeszedł na środek autobusu, ubrał sweter i wrócił za kierownicę.
Wspominałem, że autobus cały czas jechał? Jeszcze nigdy wszyscy wraz tak nie zaniemówili.

by Hetty

* * * * *

Wakacje na Pomorzu Zachodnim, po paru dniach leżenia na plaży zapragnęliśmy z kumplem zwiedzić Kamień Pomorski. Wsiadamy w PKS w Mrzeżynie. W Niechorzu dosiada się parka pytając kierowcę:
- Jedzie pan przez Trzęsacz?
- Jadę
Po kilku kilometrach gdy w Trzęsaczu autobus nawet nie zwolnił, chłopak zorientował się, że już nie wysiądą.
- Mówił pan, że jedzie przez Trzęsacz - warknął wściekły i ruszył do drzwi.
- Jadę, ale się nie zatrzymuję - spokojnie odparował kierowca.

by Wodab @

* * * * *

Pewnego pięknego dnia jechałem sobie spokojnie autobusem wspaniałej linii "Arka" Siedziałem mniej więcej z przodu, a więc miałem dobry widok na prowadzącego. W pewnym momencie gdy zmieniał bieg wypadł mu lewarek, nie z ręki tylko z gniazda. Kierowca niczym nie zrażony wstał (autobus jedzie dalej) wepchnął lewarek z powrotem i wrócił na fotel.

by Lutekb @

* * * * *

Wsiadłem pewnego razu do autobusu, jako że byłem mały wyglądałem na młodszego niż w rzeczywistości, powiedziałem do kierowcy:
- Do P., bilet normalny
A kierowca na to:
- Nieeee, nienormalny dostaniesz, taki mały fajny, kolorowy.
Wszyscy w autobusie wybuchli śmiechem, tylko od jednej Pani (chyba w berecie) kierowcy się dostało.

by Kamilw7

* * * * *

Jako że wujek mój robi za kierowcę, to było dane mi usłyszeć kilka opowieści z branży.

Autobus miał postój. Ludzie już zajmowali miejsca, choć kierowcy jeszcze nie było. Więc wujek (kierowca) wchodzi do autobusu i zajmuje miejsce pasażera. Siedzi tak chwilę, po czym mówi:
- Kierowcy nie ma, to ja pojadę.
No i pojechał. Tyle że część pasażerów zrezygnowała z podróży.

Przykładowe dialogi kierowca - pasażer kupujący bilet:
-Bilet.
-Co bilet?
-Chcę kupić.
-Co chcesz kupić?
-No bilet.
-Ale co bilet?
etc.

I jeszcze taka ciekawostka - jeśli kierowca ma ciemne okulary, to znaczy że śpi. Miłej podróży.

by Strongoku

* * * * *

A na koniec ciekawostki ze świata

Zdarzyło się to w odległym Kirgistanie. Wracając z wyprawy w góry, w wiosce znajdującej się blisko znanej alpinistom Łukowej Polany czekaliśmy na transport do miasta Osh. My, tzn. nasza 5-osobowa ekipa z 7 stulitrowymi plecakami i grupka kilku miejscowych. Transport przyjechał - jak zwykle na tamtych terenach był to maksymalnie przerobiony stary mercedes - miejsc siedzących było 13 i wszystkie zajęte. Kierowca uparł się, że damy radę i nas zabierze, więc wgramoliliśmy się do środka wszyscy. Mercedes okazał się cudem motoryzacji, ponieważ gdy odjeżdżaliśmy z przystanku w busie znajdowało się 27 osób, nasze 7 plecaków i uwaga każdy miał miejsce siedzące.

by Maciej K. @

A Ty przeżyłeś jakąś przygodę w autobusie? Chcesz, by się wszyscy o tym dowiedzieli? Nic prostszego! Klikaj w ten linek i pisz! W tytule maila wpisz Autobus, to mi bardzo ułatwi zbieranie opowiadań.


Oglądany: 28004x | Komentarzy: 7 | Okejek: 2 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało