Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Między nami a kobietami XLIII - część o lekkim zabarwieniu erotycznym

52 475  
9   9  
Kliknij i zobacz więcej!Trochę o ex, trochę tekstów drugiej połówki, trochę scen łóżkowych, czyli dziś to, co wszyscy lubią najbardziej w tej serii!

Spotkałam niedawno swojego byłego. Wyciął mi jakieś 2 tygodnie wcześniej numer, którego nie życzę nikomu i świadczyć może jedynie o absolutnym braku szacunku... ale do rzeczy. Spotkaliśmy się, on uśmiechnięty coś nawija, ja niespecjalnie kryłam niezadowolenie spowodowane jego obecnością.
On: - Chyba dziś nie w humorze jesteś.
Ja: - Tak szczerze to przez ciebie - tu jego zdziwiona mina, jakieś pytanie, więc tłumaczę - nigdy nikt mnie tak nie potraktował, takiego kaca moralnego też nigdy nie miałam i nigdy się tak nie czułam, w negatywnym sensie oczywiście.
Grzecznie wysłuchał, po czym wypowiedział ostatnie stwierdzenie tej rozmowy, niezwykle wiele wnoszące i bardzo na miejscu:
On: Aha.

(w razie czego - chciałabym pozostać anonimowa)

Prośbę spełniamy i nikomu nie napiszemy, że napisała do nas... Nie, serio tego nie zrobimy!

* * * * *

Stoję sobie na studiach wśród kolegów i koleżanek i w pewnym momencie przepuszczam bardzo atrakcyjną panią do sali. Ta nagle wychodzi z powrotem i trąciła mnie dosyć mocno drzwiami.
- Aaaaaaałłłłłłłłaaaaaaaaa! Zacząłem się wyginać trochę kabaretowo, aby wzbudzić współczucie i czekałem na tekst w stylu: Nic ci nie jest? Może na kawę? bla bla bla...
I co dostałem?
- Nie stój ku*wa w przejściu... Eh.

by Koordian

* * * * *

Mój ex nigdy hojnością się nie odznaczał, na jakieś rocznice czy cuś ode mnie przyjmował podarki, a sam miał sprezentować mi coś "później". Tylko raz w okresie trwania naszego związku dostałam od niego "prezent" - na walentynki dał mi jakąś lichą kartkę z różą nabazgraną i chciał abym się tym czymś zachwycała. Ale przegiął ostatecznie kiedy podczas płacenia rachunku za piwo stwierdził:
- Ty dostajesz kieszonkowe, ja pracuję. Prosta kalkulacja - ty płacisz!

by Anet

* * * * *

Tak. Dziś mamy iść do Ojca Przeora, żeby załatwić termin ślubu i takie tam. Luby się pyta, czy ma się ogolić. Widząc jego zarost, odpowiedziałam, że lepiej tak. Ogolił się więc ładnie i przychodzi zadowolony. Kładzie się na łóżku i pyta:
- A Ty jesteś ogolona? Pokaż...
- Odczep się. Przecież ojciec nie będzie widział, czy jestem ogolona czy nie.
- A jak będzie chciał sprawdzić, czy jesteś dziewicą?

Zastrzelił mnie całkiem...

by Krassnalka

* * * * *

Mój były, kiedy się rozstawaliśmy powiedział mi takiego oto kwiatka:
- Ty chciałabyś żebyśmy byli razem, wiedząc że odejdę od Ciebie kiedy spodoba mi się inna?

Nawet nie miałam siły się śmiać.

by Hiacynt21

* * * * *

Kiedyś wybierałam się na imprezę wraz z koleżanką i moim księciem, on mieszkał bliżej więc o konkretnej godzinie miałyśmy zahaczyć o jego mieszkanie i zabrać go ze sobą, a że mieszkamy dość daleko wybrałyśmy się dużo wcześniej. Gdy byłyśmy 2 min drogi do jego mieszkania, zadzwonił, żebyśmy przyszły 20 min później, bo on "niegotowy". Ok. Obok był pub więc wstąpiłyśmy na małe piwko. Troszkę się zagadałyśmy, minęło nie więcej niż 25minut... Księciu dzwoni... I tonem pełnym świętego oburzenia zdołał z siebie wyrzucić:
- No gdzie?
Nie mógł się doczekać...

by Liomonka22

* * * * *

Mój były tak panicznie bał się, że zajdę w ciążę, że kazał mi iść do ginekologa po tabletki anty. Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że sex i tak uprawialiśmy jeszcze w prezerwatywie i nigdy we mnie nie kończył. Jednego dnia jak zmusiłam go żeby nie zakładał tego pokrowca to się rozpłakał i przez cały miesiąc chodził znerwicowany czekając aż dostanę okresu. Oczywiście, że dostałam.

Innym razem podczas stosunku jakoś się zamyśliłam i wyszeptałam mu do ucha "jesteś cudowny Karolu" - a on nosił imię Piotrek. Zatrzymał się w pół ruchu i rzecze do mnie: " Błagam nie mów, że z nim spałaś! Założyłem się z kolegami, że jego nie uda Ci się zaciągnąć do łóżka!". Widać jakie miał mniemanie o mnie! Tak dla usprawiedliwienia napiszę, że był moim pierwszym facetem i nigdy go nie zdradziłam, ani też z nikim innym nie uprawiałam sexu!

by Illoussion

* * * * *

Często odwiedzałem moją lubą, kiedy pluskała się w wannie. Mokre włosy bardzo zmysłowo układały jej się na piersiach. Kiedyś pluskaliśmy się razem i zachciało mi się pocałować wystający z okazałej piersi, różowy suteczek (mmm). Luba właśnie wtedy się poruszyła, nabrałem solidny łyk wody i zakrztusiłem się. Oczywiście ona uśmiała się jak norka.

Ta sama wanna, ta sama luba, te same zmysłowo układające się włosy. Pochyliłem się, żeby pocałować ją w usta, oparta o mokrą wannę ręka ześlizgnęła mi się i dałem mocno z bańki lubej.

Ta sama luba, tym razem łóżko i winogrona. Włożyłem jej jedno winogrono w usta i chciałem "zmysłowo" odgryźć kawałek. Ugryzłem soczysty miąższ, usłyszałem krzyk i poczułem krew. To nie był miąższ, dziabnąłem ją w wargę.

Ta sama luba przyjechała do mnie po kilkutygodniowej wakacyjnej rozłące. Zapowiedziała, że ma dla mnie niespodziankę i że pokaże mi ją w stosownym czasie. Wykąpałem się więc, niecierpliwiąca się luba zaczęła mnie wołać z sypialni i kiedy wciągałem na siebie "sexy" bokserki, przywaliłem kostką prawej nogi w solidną, żeliwną wannę (wanna ta sama). Ból był taki, że myślałem że pękła kość. Nie chciałem jednak drażnić lubej, dotarłem jakoś do sypialni, gdzie luba leżała w kuszącej pozie na łóżku ubrana w przezroczyste, czarne body z zapięciem w strategicznym miejscu. Zamieniłem grymas bólu na grymas zachwytu i dalej było już ok.

Moja wcześniejsza luba miała psa boksera. Głupiego jak cholera. Zostawiony sam w domu przegryzł pojemnik z gazem łzawiącym. Pewnego dnia zostałem sam z lubą w pokoju (mamusia z pieskiem siedziała w drugim). Robiło się coraz przyjemniej, już wylądowałem z lubą na podłodze, już miała udostępnić mi strategiczne rejony, kiedy piesek wpadł z impetem do pokoju i namiętnie zaczął lizać nas po buziach. Co miałem robić? Usiadłem na dywanie i śmiałem się, śmiałem.

by Kavon_Naj

Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!
1

Oglądany: 52475x | Komentarzy: 9 | Okejek: 9 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało