Rzecz dzieje się na terenie uczelni wyższej.
Para policjantów stoi przy katedrze. Pod tablicą zapisaną skomplikowanymi równaniami leżą zwłoki mężczyzny. Jeden detektyw rzecze do drugiego:
- To był jeden z najznakomitszych matematyków. Zamordowany w biały dzień. Nikt nic nie widział, nie ma żadnych śladów,narzędzia zbrodni, nic! Dziwne...
Jego rozmówca błądzi wzrokiem po sali, przenosi spojrzenie na tablicę:
- Faktycznie coś się nie zgadza, jest tu za dużo niewiadomych...
by pablo_zdw
* * * * *
W Sądzie:
- Ile pozwana ma lat?
- Chwileczkę, Wysoki Sadzie muszę policzyć: kiedy wychodziłam za niego za mąż miałam 20 lat, on miał 40. To teraz, jeśli on ma 70, a ja jestem o połowę młodsza, to mam 35…
by lary
* * * * *
Spada facet samochodem w przepaść. Sekundy dzielą go od katastrofy. Setki myśli przebiegają mu przez głowę:by pablo_zdw
* * * * *
Spotyka się dwóch starych znajomych. Rozmawiają przy piwku:
- Wiesz - opowiada pierwszy - u mnie wszystko do du*y, żona głupia, kłócimy się cały czas, dzieci - kretyni, ze szkoły ich wyrzucają, mnie z roboty zwolnili, pieniędzy nie ma, zęby bolą. Pozostało mi tylko jedno - powiesić się!
- Wszystko to pryszcz - przerywa mu drugi. - Przyjdź jutro do mnie, do biura. Będziesz u mnie pracował.
- Tylko, że ja nic nie potrafię...
- Bo to i niczego szczególnego nie trzeba umieć. Bedziesz siedział przy telefonie. Od czasu do czasu zadzwonię do Ciebie i powiem: "Naciśnij błękitny przycisk" i ty go naciśniesz, albo powiem: "Naciśnij czerwony przycisk" a ty bedziesz musiał to zrobić. I to wszystko. Pieniędzmi podzielimy się po połowie. Wchodzisz w to?
- Wchodzę, oczywiście!!!
Z początku było jak było, ale potem się polepszyło: facio wyleczył zęby, kupił samochód, przeprowadził się do nowego mieszkania w centrum miasta. Żona w futrze, dzieci uczą się w collegach w Londynie.
Ale pewnej nocy żona obudziła się, a w łóżku męża nie ma. Idzie do kuchni i widzi męża siedzącego przy stole, przed nim w połowie wypita butelka wódki, pełna depresja, tylko patrzeć jak zacznie wyć do księżyca...
- Kochanie, co z Tobą? - pyta zdziwiona.
- Widzisz... - odpowiada. - Na przyciski to ja muszę naciskać, ale pieniądze - to po połowie...
by oldbojek
* * * * *
Do siedzącego przy barze mężczyzny podchodzi kobieta:
- E koleś, nudzisz się?
- Nie aż tak...
by skaut22
* * * * *
Komisariat. Policjant przesłuchuje podejrzanego, po chwili idzie do komendanta.
- Szefie, ten oskarżony o potrójne morderstwo mówi, że to przemoc w telewizji popchnęła go do tych czynów. Powiedział, że jak oczyścimy go z zarzutów, to zdradzi nam nazwy programów...
by pablo_zdw
* * * * *
Na balustradzie balkonu na 8 piętrze 16 piętrowego wieżowca w Poznaniu ( bo gdzie jeszcze mogą być takie wielkie wieżowce?) stoi kobieta w średnim wieku i krzyczy:
- Nie chcę więcej żyć z takim babiarzem i kłamcą i... przestań mnie popychać, ty skur*ysynu
by w_irek
* * * * *
- Ojcze, kiedy mówią: "Koniec końców - zawsze wszystko kończy się dobrze" - to co chcą przez to powiedzieć?
- Jakby ci to wyjaśnić, synku... Wszyscy jesteśmy śmiertelni... I także Ty kiedyś umrzesz. Wsadzą Ciebie do trumny, na katafalku złożą, do grobu dowiozą... Opasają Twoją trumnę linami i zaczną powoli opuszczać do grobu. Jeden z grabarzy będzie komenderował: "Ten koniec wyżej... jeszcze ciut-ciut... podciągnij do siebie..., opuszczaj - no i .... - teraz wszystko dobrze..."
by oldbojek
* * * * *
Oryginalne, zabawne, perwersyjne i szokujące e-kartki noworoczne dostępne TUTAJ bez logowania! |
Niedługo rozpoczniemy nowy, lepszy rok, ale zatrzymajmy się jeszcze przez chwilę przy klimatach świątecznych:
Po Świetach Mikołaj dostał setki listów od dzieci, z podziękowaniem za prezenty. Otwiera pierwszy od Małgosi z Poznania:
"Drogi Mikołaju! Dziękuję Ci bardzo za ten rowerek! Jest sliczny i wszystkie koleżanki mi zazdroszczą! Małgosia"
Otwiera drugi list, tym razem od Saszy z Moskwy:
"Drogi Mikołaju! Dziękuję Ci za ten karabinek na plastikowe kulki, wszyscy koledzy mi teraz zazdroszczą! Sasza"
Otwiera trzeci list, od Kalego z małej wioski w Burkina-Faso:
"Droga Mikołaja! Ja Ci dziękować za to mięsko które nam przywiózł! Wszystkie wioska nam zazdroszczą! Kali"
Mikołaj przeczytał jeszcze raz list i mówi do siebie:
- K**wa wiedziałem, że coś za mało tych reniferów w zaprzęgu..
by kiatek
* * * * *
Po wieczerzy wigilijnej siedzą przy kominku dziadek i babcia.
Babcia robi na drutach a dziadek układa znaczki w klaserze.
W pewnym momencie dziadek kichnął
Babcia z uśmiechem powiedziała do niego:
- spełnienia marzeń ...
I padła martwa.
by corniger
* * * * *
Siedzi Mikołaj na klopie, stęka i sapie, pot się aż z niego leje, co chwilę słychać odgłos usuwania gazów z organizmu i defakacji. Męczy się biedak, sił mu zaczyna brakować. Skończył wreszcie i okazuje się, że papieru toaletowego już nie ma. Woła więc do swojej kobiety:
- Eeej! przynieś mi kilka tych listów od dzieci!
- Coś ty oszalał? Na klopie listy będziesz czytał?!
- Taaa czytał...
by kiatek
A to już stały kącik wielopaka. Dawno dawno temu, na głównej JM, 100 wielopaków temu działo się, oj działo...:
Siedzi dwóch gostków w poczekalni.
- A panu co się stało?
- A wie pan, jakaś taka czerwona obrączka mi się zrobiła na penisie. A pan?
- A to ciekawe... a mi się taka niebieska zrobiła...
Ten "od czerwonej obrączki" wszedł do lekarza, za chwilę wyszedł.
- No i jak?
- Wszystko w porządku... czego i panu życzę...
- A, to dobrze. Dziękuję, do widzenia.
Ten "od niebieskiej" wchodzi do lekarza... lekarz go zbadał i mówi:
- Nie mam dla pana dobrych wieści. Po pierwsze już teraz muszę panu amputować penisa, a po drugie nie wiem, czy już nie jest za późno...
- Jak to!!! Ale jak to!!! A ten pacjent. co miał czerwoną obrączkę, powiedział, że jemu nic nie jest!!!!
- No wie pan... jest pewna różnica pomiędzy śladem po szmince, a gangreną...
by Misiek666
* * * * *
Wraca pijany facet do domu, potyka się o próg, wali łbem w lustro i strąca wazon z kwiatami, przybiega żona i dzieci, gość z uśmiechem:
- Moi kochani, zasssnąć bez tatusia nie możecie?
by Cieciu
* * * * *
Chodził sobie facet po wesołym miasteczku. W pewnym momencie widzi kolejkę ludzi przed jednym ze stanowisk. Kupił bilet i czeka. Jest już przedostatni do oczekiwanej atrakcji i widzi, jak do niewielkiej dziury w ścianie drewnianego domku facet wsadza głowę. Po chwili szybko ją wyciąga i biegiem pędzi na tył budyneczku. Ponieważ ciekawość gościa już zjada, wsadza swój łeb w dziurę i w tym samym momencie dostaje straszliwego kopa prosto w ryja.
- O żesz ty kur*a twoja mać - myśli i puszcza się pędem za domek, żeby dorwać gnojka, który go kopnął. Obiega domek, a z drugiej strony niczego nie ma - tylko dziura w ścianie, a przez nią właśnie wychyla się głowa faceta, który stał za nim w kolejce...
by w_irek
No cóż, na dziś to już wszystko. Jeśli czujesz niedosyt, tu znajdziesz 189 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego Miłej zabawy! ;)
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |
Oryginalne, zabawne, perwersyjne i szokujące e-kartki noworoczne dostępne TUTAJ bez logowania! |