Mowa to bezsprzecznie podstawowe narzędzie komunikacji międzyludzkiej. Śmiało można chyba powiedzieć, że dzięki umiejętności mówienia ludzkość jest na takim etapie rozwoju, na jakim jest obecnie. Którym częściom mózgu zawdzięczamy tę umiejętność? Co sprawia, że rozumiemy mowę i potrafimy powiedzieć coś sensownego? Zapraszam na krótki przewodnik po ośrodkach mowy w mózgu.
Zanim zdecydujesz się na tatuaż, przyjrzyj się uważnie, co o twojej osobowości powie jego umiejscowienie. Dobrze się zastanów, bo zostanie tam prawdopodobnie na zawsze.
Phil, młody malamut, zdobył internetową sławę, gdy wystąpił w roli świadka swojego pana na ślubie. Wykorzystując sławę, właściciel założył mu konto na serwisie randkowym Tinder, na którym psiak od razu stał się sensacją. Jest rozchwytywany i nie może się opędzić od wielbicielek. Ale jak to rozpieszczonemu psu, jedno mu tylko w głowie - drapanie po brzuszku.
#1.
- Hau!
- Jesteś prawdziwym Philem z Imgura czy jedziesz na jego sławie?
- Jedno i drugie?
- Nie, nie jesteś nim, on chyba jest w Anglii.
- Bamboozled! Jestem oszustem. Ja tylko rozsiewam radość Phila.
#2.
- Dlaczego do cholery jesteś w Anglii?
- Dlaczego ty nie jesteś?
- Cholera, daj łapę.
- Słucham poleceń tylko dotyczących drapania po brzuszku.
- To się da zrobić.
- Ooo taaaaaak, drapanie po brzuszku.
#3.
- Przejdźmy do sedna, Phil. Ty masz brzuszek, a ja ma dłonie. Jak to zorganizujemy?
- Przynieś biszkopty. Ja przyniosę brzuszek i muchę. Nie szukam niczego super poważnego, więc nie chcę cię zwodzić. Drapanie po głowie jest OK. Mogę je odwzajemnić, ale raczej słabo. Co ty na to?
- Tego właśnie oczekiwałam, Phil. Mam swojego psa w domu. Szukam tylko psa na boku do głaskania od czasu do czasu.
- Mogę być twoim psem na boku
- OK, Phil, muszę iść spać, ale jeśli nam to wypali, może cię przedstawię mojemu psu i spróbujemy zorganizować spacer, trochę poaportujemy, zjemy biszkopty i zobaczymy, jak to się potoczy dalej.
- Drapanie po brzuszku czy nie?
- Tylko jeśli założysz muchę.
- Założę muchę. Drapanie po brzuszku to moja słabość.
- Będziesz machał ogonem?
- Czasami macham nawet za bardzo.
- Co sądzisz o kotach?
- Z większością żyję dobrze.
#4.
- Jesteś najsłodszy na Tinderze.
- Hau!
- Dobry piesek.
- Najlepszy. Oglądasz mnie w internecie?
- Instagram? Jakie konto?
- Lifewithmalamutes.. chyba... a na Imgurze?
#5.
- HAU!
- Cześć Phil. Jesteś bardzo przystojny.
- Dzięki, Becksy, staram się wyróżniać spośród innych psów.
#6.
- Chcę tylko, żeby ktoś mnie podrapał po brzuszku. Nic poważnego.
- A jesteś dobrym pieskiem?
- Oczywiście, że jestem. Najlepszym.
#7.
- Kto jest dobrym pieskiem?
- 12/10 głaskałabym, gdybym zobaczyła go na ulicy.
#8.
- Jesteś słodziutki.
- Widzę, że masz innego dobrego pieska na zdjęciu. Choć uważam, że ja jestem najlepszy.
- Możliwe. Ale swojego psa kocham najbardziej.
- Bawisz się w aportowanie?
- Tak! Kocham to! Mój pies Beau nie zawsze rozumie część zabawy polegającą na "przynieś do mnie".
- Bo w zabawie jest tylko rzucanie, a nie dawanie.
- To chyba zależy od zasad, według jakich się bawisz.
#9.
- Cześć!
- Lol, cześć.
- Bawisz się w aportowanie?
- Oczywiście! Potrzebujesz kogoś do wyprowadzania? Powinieneś ściągnąć apkę i skorzystać z mojego kodu.
- O nie, jestem silnym, niezależnym psem, który nie potrzebuje kogoś do wyprowadzania.
#10.
- Drapanie po brzuszku czy nie?
- WSZYSTKIE DRAPANIA PO BRZUSZKU!
- OOO TAAAK. I drapanie po głowie, tak?
- Oczywiście!!!
- Tak. Idealna kobieta. Ucieknij ze mną, Sophia. Ucieknijmy razem!
- W moim kraju to nielegalne.
- Jestem psem. Nie przestrzegam ludzkich praw.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą