Dostaliśmy taki email:
Pracuję w pewnym radiu ponadregionalnym, ktore kiedyś było kultowe, a teraz nie bardzo. Moj znajomy, Maciej, pracuje w firmie która ma umowę z jedna firma taksówkarską i jesli Maciej gdzieś wyrusza na spotkanie z klientem, to zamawia tylko tą taksowkę. I kiedyś po takim kursie, pisze mi na gg co następuje....
Maciek (20:58)
Jechałem dziś koło 13-ej taksówką z kolesiem, co słuchał XXX, chyba miałeś dyżur i coś tam gadałeś (nie jestem pewien, bo miałem otwarte okno i mi łomotało), a taksiarz mówi: "Ten facet to ma głos, analizuję gnoja, zresztą ma szczęście że jestem spokojny, bo się moja żona w tym głosie kocha i gdybym byl bardziej nerwowy, to bym zaje**ł."
Ja mówię z przekąsem: "... żonę?" - a on mi na to - "gdzie tam, baba to to głupie... tego lowelasa z tego Radia Erewań"
Ja (20:58)
to autentyk?
Maciek (20:58)
tak
Maciek (20:58)
nawet chciałem do Ciebie zadzwonić, ale myślę se - jeszcze mi jeb*, bo Cię znam
Maciek (20:59)
masz wielbicieli...
Ja (20:59)
ehhehe no ładnie
Ja (20:59)
ale się uśmiałem;D
Maciek (21:00)
ja też, myślałem że padnę, szczególnie jak mi potem zaczął rozwijać jaka ta żona jest beznadziejna
Maciek (21:01)
bo go od lat porownuje do Durczoka, a ostatnio z córka słucha XX i coś tam jakoś napomknął, że mu powiedziała kiedyś, że jest beznadziejny i nie czuły i powien być taki jak ty, bo na sam tembr twojego głosu robi się wilgotna.
Maciek (21:01)
tylko on nie uzywal słów typu tembr i częściej kurw**mi rzucał
Maciek (21:02)
pomyśl co ja przeżyłem, żeby tam nie zejść ze śmiechu, a koleś był taki bysio dwa na dwa, więc nie mogłem mu w nos się zacząć śmiać
Maciek (21:03)
jeszce coś tam było, że on cały dzień na taryfie zapier**la, a ona tam siedzi i tego "kutafona" słucha
Maciek (21:03)
zresztą ze 3 razy nazwał Cię jeszcze złamasem :)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą