Pytałem o to głównie w komentarzach w serwisach informacyjnych, jedyną sensowną odpowiedzią była ta bym się puknął w łeb (łep, łeb, nie wiem jak sie to pisze). Puknełem, puknołem nic nie dało, drugi raz nie zapukam bo się boje, że się w głowie odezwie ukryta schozofremia i zapyta "kto tam". Sprawa wygląda tak: Z racji wykonywania przeze mnie czynności dochodowych (które potocznie zwą się pracą a które osobiście uważam czystym szaleństwem) mam kontakt z ludźmi. Poznaję ich setki rocznie. Są to osoby kompletnie różne, z różnych kast społecznych, zarówno biznesmeni jak i zwykłe tradycyjne rodziny. No i mam swoją wadę, że lubię gadać o polityce (tfu!). Wiadomo, kawka, herbatka czy nawet piwko w zależności na kogo trafię i rozmowa o polityce (tfu!). PiS cieszy się takim wielkim poparciem, ale żadna z tych poznanych osób nie przyznała mi się do popierania rządu PiS. Pytanie moje brzmi: Dlaczego. Dlaczego mają poparcie a nikt się nie chce do nich przyznać. Przecież ja jestem niski i brzydki, ze mnie się prędzej śmiać niż mnie bać, więc raczej nikt mi tu nie mówi by mi się przypodobać. Kto to robi te sondaże? Wie coś ktoś bo ja się czuje zielony jak szczypiorek na wiosnę.
--
Ciepło, cieplej mmmm...coraz niżej