Powitał!
Pewnie nie pamiętacie tego tematu klik! Nic nie szkodzi, w skrócie było to zapytanie o nowy komputer. Udało się, kupiłem, niestety z przygodami.
Jedna z wypowiedzi, jak dobrze sprawdzam :djbanan'a dotyczyła chłodzenia wodnego. I o tym chciałbym dziś napisać.
Po odłożeniu kilku dodatkowych złotych kupiłem do mojego "nowego" komputera EK-KIT L240 R2.0 water cooling kit. Własnoręcznie zamontowałem całą pętlę (co przyniosło mi sporo frajdy, i tylko odrobinę strachu, że wszystko zaleję) i chłodzenie procesora chodziło przez kilka następnych miesięcy.
Niestety (dla mojego portfela) przy okazji przeniosłem się z forów JM na YT i kanały: JayzTwoCents, Paul's Hardware czy Bitwit i zacząłem myśleć o rozbudowie posiadanego zestawy chłodzenia wodnego.
W którym momencie usiadłem i kupiłem wszystko czego potrzebowałem do rozbudowy. Postanowiłem nie mieć hamulców i obok bloku wodnego karty graficznej nabyłem nowy blok wodny chłodzący procesor oraz dodatkowo sekcje zasilania. W montażu nowych elementów chłodzących pomogły mi tutoriale zamieszczone na YT (w szczególności JayzTwoCents).
Nie odważyłem się jednak w pierwszym podjesień na rurki PETG i zostałem z gumowymi wężami. Komputer chodził cicho i chłodno. Czego mogłem chcieć więcej? Właśnie... Ostatni długi weekend czerwcowy poświęciłem na naukę gięcia rurek PETG i wymianę gumowych węży na odpowiednio wymodelowane rurki PETG.
Było ciężko. Teraz nie dziwię się, że na kanale Science Studio autor ostrzegał przed porywaniem się na tak skomplikowane chłodzenie
https://www.youtube.com/watch?v=XdkY_NV-VSg
Oczywiście najpierw zabrakło mi rurek do nauki/łączenia kolejnych elementów układu chłodzenia, potem przejściówek (tych fikuśnych 90, 2x45), na szczęście sklep, gdzie kupowałem większość akcesoriów czynny był w piątek, a do paczkomatów nawet w sobotę dostarczają przesyłki. Byłem uratowany.
Na zdjęciach przedstawiam postęp tworzenia kolejnych połączeń:
#1
#2
#3
#4
Jest to mój pierwszy taki komputer, więc większość połączeń może wyglądać lepiej. Niemniej starałem się nie być wielkim krytykiem swojej pracy, a raczej nauki, bo choć podstawy załapałem w lot, to jednak uważam, że wiele nauki przede mną. Oczywiście pod warunkiem, że zdecyduję się na kontynuowanie tego projektu.
Raz jeszcze dziękuję za pomoc w dobraniu "nowego" komputera rok temu. Nie wiedziałem ile frajdy sprawi mi majstrowanie przy elektronice i zalanie wszystkiego wodą! Dzięki!
P.S. GTX 1070 (u mnie kurzy się wersja inno3d geforce gtx 1070 ichill x4) jest mocarną kartę dla 1080. Polecam tym wszystkim, którzy chcą zainwestować swoje pieniądze w naprawdę dobry produkt. Moja przesiadka na GTX 1080ti wynikła z czystej chęci posiadania tej karty graficznej.
P.S.2. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany użytymi podzespołami to proszę napisać, a podam wszystko, część, wybrany element.
P.S.3. Aktualnie układ chłodzenia przeszedł wszystkie testy o jakich pisze w swoich instrukcjach EK, a teraz spokojnie odpowietrza się.
Pewnie nie pamiętacie tego tematu klik! Nic nie szkodzi, w skrócie było to zapytanie o nowy komputer. Udało się, kupiłem, niestety z przygodami.
Jedna z wypowiedzi, jak dobrze sprawdzam :djbanan'a dotyczyła chłodzenia wodnego. I o tym chciałbym dziś napisać.
Po odłożeniu kilku dodatkowych złotych kupiłem do mojego "nowego" komputera EK-KIT L240 R2.0 water cooling kit. Własnoręcznie zamontowałem całą pętlę (co przyniosło mi sporo frajdy, i tylko odrobinę strachu, że wszystko zaleję) i chłodzenie procesora chodziło przez kilka następnych miesięcy.
Niestety (dla mojego portfela) przy okazji przeniosłem się z forów JM na YT i kanały: JayzTwoCents, Paul's Hardware czy Bitwit i zacząłem myśleć o rozbudowie posiadanego zestawy chłodzenia wodnego.
W którym momencie usiadłem i kupiłem wszystko czego potrzebowałem do rozbudowy. Postanowiłem nie mieć hamulców i obok bloku wodnego karty graficznej nabyłem nowy blok wodny chłodzący procesor oraz dodatkowo sekcje zasilania. W montażu nowych elementów chłodzących pomogły mi tutoriale zamieszczone na YT (w szczególności JayzTwoCents).
Nie odważyłem się jednak w pierwszym podjesień na rurki PETG i zostałem z gumowymi wężami. Komputer chodził cicho i chłodno. Czego mogłem chcieć więcej? Właśnie... Ostatni długi weekend czerwcowy poświęciłem na naukę gięcia rurek PETG i wymianę gumowych węży na odpowiednio wymodelowane rurki PETG.
Było ciężko. Teraz nie dziwię się, że na kanale Science Studio autor ostrzegał przed porywaniem się na tak skomplikowane chłodzenie
https://www.youtube.com/watch?v=XdkY_NV-VSg
Oczywiście najpierw zabrakło mi rurek do nauki/łączenia kolejnych elementów układu chłodzenia, potem przejściówek (tych fikuśnych 90, 2x45), na szczęście sklep, gdzie kupowałem większość akcesoriów czynny był w piątek, a do paczkomatów nawet w sobotę dostarczają przesyłki. Byłem uratowany.
Na zdjęciach przedstawiam postęp tworzenia kolejnych połączeń:
#1
#2
#3
#4
Jest to mój pierwszy taki komputer, więc większość połączeń może wyglądać lepiej. Niemniej starałem się nie być wielkim krytykiem swojej pracy, a raczej nauki, bo choć podstawy załapałem w lot, to jednak uważam, że wiele nauki przede mną. Oczywiście pod warunkiem, że zdecyduję się na kontynuowanie tego projektu.
Raz jeszcze dziękuję za pomoc w dobraniu "nowego" komputera rok temu. Nie wiedziałem ile frajdy sprawi mi majstrowanie przy elektronice i zalanie wszystkiego wodą! Dzięki!
P.S. GTX 1070 (u mnie kurzy się wersja inno3d geforce gtx 1070 ichill x4) jest mocarną kartę dla 1080. Polecam tym wszystkim, którzy chcą zainwestować swoje pieniądze w naprawdę dobry produkt. Moja przesiadka na GTX 1080ti wynikła z czystej chęci posiadania tej karty graficznej.
P.S.2. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany użytymi podzespołami to proszę napisać, a podam wszystko, część, wybrany element.
P.S.3. Aktualnie układ chłodzenia przeszedł wszystkie testy o jakich pisze w swoich instrukcjach EK, a teraz spokojnie odpowietrza się.
--