Jak uciąć głowę blogerce, to będzie jeszcze przez 3 minuty cykać selfie.

Dobre Mam tuning:

Jak uciąć Tynfowi głowę, to dupa będzie jeszcze 3 dni pytania zadawać

(sorry :tynf )

przebiłeś

:sambojka - pewnie chwilowo jedynie, przecież z tego można serię zrobić

Znaczy, co obciąć Tynfowi i jak on długo po tym jeszcze?

pewnie można, ale Twoja wersja jest na czasie.

(Tak na marginesie: czy ktoś wie, co się stało temu nieszczęśnikowi od różowych wymiocin?)

:sambojka Musiałaś przypominać
:dsort i

:hubbabubba - raczej co komu uciąć i co by się potem działo. Typu:

:czujnyjakpiespotrojny: jakby uciąć głowę, to ogon by jeszcze ruski rok Ruskich kąsał.
: jakby uciąć głowę, to nos by jeszcze tydzień na muslimskie fejki fukał.
:peacemaker: jakby uciąć głowę, to ch*j by jeszcze dobę tryskał ciętymi ripostami.
:tttf: jakby uciąć głowę, to avatar by jeszcze trzy godziny błędy na forumce wytykał.
: jakby uciąć głowę, to broda by jeszcze drugie tyle, co on żył, gwoździe wyszukiwała.

I tak dalej, itp.

Jak mi zablokujecie konto,to Wam jeszcze trzy dni będę wrzucał smętne żarty!

-mu jakby uciąć głowę toby flagi ruskie przez trzy dni były spuszczone jak gacie wisiały

:czujnyjakpiespotrojny - piłeś - nie pisz.

Jak uciąć @Peppone głowę to jeszcze z 4 części Humoru Rosyjskiego wejdą z marszu na KM

Wkurza mnie zaśmiecanie tego forum anglojęzycznymi zwrotami. Po co używać obcego nam i językowo i kulturowo zwrotu "selfie" kiedy nasza rodzima, polska "samojebka" brzmi znacznie lepiej.

:janciozwodnik po co używać wulgarnego zwrotu "samojebka", kiedy można użyć sympatycznego "selfie"?

Ja tam lubię zwrot "zrąsia"

:gogosiek

zrąsia

zrąsia

zrąsia

zrąsia

Że co takiego?

Wrzut

:janciozwodnik

Masz rację - mnie też wkurza zaśmiecanie anglojęzycznymi zwrotami nie tylko tego forum, ale wszędzie np. ostatnio ciągle to royal baby, a przecież można napisać po polsku - królewskie dziecko, skoro czytamy całość wiadomości po polsku. I jak tak obserwuję, to chyba tylko Polacy mają takiego hopla, aby zapożyczać zwroty z języka angielskiego - wg mnie to takie śmieszne szpanowanie na znajomość tego języka.
Wiele ludzi, szczególnie starszych, ale nie tylko nie zna języka angielskiego i mają prawo czytać w swoim ojczystym języku bez zastanawiania się co to czy tamto znaczy.

Ej, no... Ale pisząc selfie, zamiast samojebka, to oszczędzamy aż trzy literki! Jak dajemy przez to lżej pracować klawiaturom i odciążamy monitory

A w konkursie na najdurniejsze zachwaszczenie mowy polskiej na podium może sobie stanąć strona o2, gdzie dział dla rodziców nie nosi nazwy "rodzicielstwo", a PARENTING. Kto to ...rwa klepnął?