Szukaj Pokaż menu

Jak zaoszczędzić na reklamie

20 690  
3   6  
Oto prosty sposób jak, nie wydając ani grosza, skutecznie się reklamować. Wystarczy tylko dopasować napis na już istniejącej reklamie i stanąć w odpowiednim miejscu. Mistrzowie potrafią "trafić" nawet dwie odpowiednie reklamy jednocześnie...

Kliknij i zobacz więcej!

Wielka księga zabaw traumatycznych XCIII

30 366  
2   12  
Klikaj wystrzałowoJak zakończyć rok, to wystrzałowo! Zatem będzie dużo huku, ognia i prawie udanych wybuchów. Zatem zapraszam na specjalne wydanie traumy!

Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...

POZOSTAŁO W PAMIĘCI

Rok temu, w Wigilię jak zwykle bawiłem się świeczką. Wziąłem papierową serwetkę i podpaliłem ją o płomień świeczki. Myślałem, że zdążę ją ugasić, ale płomień stał się zbyt duży. Bałem się, żeby nie poparzyć rak, więc odruchowo rzuciłem ją... Na wersalkę. Oczywiście mebel zaczął płonąć, a ja pobiegłem do kuchni, aby ugasić go szklanką z wodą. Nie zdążyłem jednak nic nie zrobić, ponieważ mama szybko ugasiła płomień chyba jakimś ubraniem. Nic poważnego się nie stało - tylko kawałek nadpalonej tapicerki i bluzy.

Krótka historia pewnego programu

24 087  
2   11  
Kliknij i zobacz więcej!Oto krótka historia pewnego programu potwierdzająca fakt, że tych "programistów" to my mamy do d...

Jeszcze kilkanaście lat temu w powszechnym użyciu była stara wersja. Jedną z niewielu dobrych rzeczy, które można o niej powiedzieć, było to, że jakoś działała. Poza tym jednak swoboda działań użytkownika była bardzo ograniczona, a na domiar złego wszyscy zmuszeni byli używać tej wersji: zmiana jej na coś innego wymagała bardzo zaawansowanych hackerskich umiejętności.

Niezadowolenie użytkowników narastało i część z nich postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. To doprowadziło do pojawienia się wersji 3.0, stanowiącej zupełnie nową jakość. Użytkownicy wreszcie mogli wykonywać operacje, których przedtem program zabraniał lub były mocno utrudnione. Część użytkowników, zwłaszcza starszych, przyzwyczajonych do starej wersji, narzekała, ale ogólnie nowe wcielenie programu spotkało się z bardzo ciepłym przyjęciem.

Ekipy developerów tworzących wersję 3.0 co jakiś czas się zmieniały, ale ogólny kierunek rozwoju programu pozostawał mniej więcej ten sam. Aż do momentu, w którym kolejna grupa programistów ogłosiła rozpoczęcie prac nad wersją 4.0, rozpoczynając jednocześnie szumną kampanię reklamową nowego produktu. Wedle słów nowych developerów, wersja 4.0 miała odznaczać się naprawdę imponującymi cechami:

  • gruntowną przebudową architektury programu

  • osiągniętym dzięki niej mniejszym zapotrzebowaniem na zasoby systemowe

  • nową, świetną funkcjonalnością

  • lepszym supportem


    Na takie dictum użytkownicy nie pozostali obojętni. I mamy Wersję Czwartą.

    A co w niej? Niestety, z większości zapowiedzi promocyjnych nic nie wyszło.

  • Wersja 4.0 okazała się kompletnym niewypałem, jeśli chodzi o zużycie zasobów systemowych: jest to o wiele większy, bardziej procesoro- i pamięciożerny bloatware niż 3.0.

  • Podjęto szereg wysoce nietrafnych decyzji projektowych, jak podzielenie podsystemu Executive na bardzo dużo pod-podsystemów, których funkcjonalność w znacznej mierze się dubluje.

  • Z lepszego wsparcia dla użytkowników też niewiele wyszło.

  • Okazało się, że nowi programiści sami sobie nie poradzą, nawiązali więc współpracę z innymi ludźmi o wątpliwych kompetencjach.

    Przykłady można mnożyć...
  • 2
    Udostępnij na Facebooku
    Następny
    Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych XCIII
    Podobne artykuły
    Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
    Przejdź do artykułu Polaków powroty po urlopach - edycja kolejna
    Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
    Przejdź do artykułu Tatuaż, którego twoja matka by ci nie wybaczyła
    Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
    Przejdź do artykułu Life explained
    Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
    Przejdź do artykułu Kalendarz niosący nadzieję
    Przejdź do artykułu Wkrótce w Polsce nowe alkomaty!

    Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

    Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą