Szukaj Pokaż menu

Zgubisz paragon - tracisz dziecko!

24 069  
4   10  
Chcesz się pozbyć nieznośnego dziecka sąsiada? Zabierz je do centrum handlowego i wyrzuć paragon!

Kliknij i zobacz więcej!

Antynoble 2006 rozdane!

46 772  
16   23  
Kliknij i zobacz więcej!Podajemy za Wikipedia.pl:
Po raz kolejny, w dniach 5-7 października, przyznano Ig Noble - za odkrycia i badania, które z poważną i przydatną nauką nie mają nic wspólnego i najpierw śmieszą, a potem skłaniają do myślenia, a tegoroczna ceremonia odbyła się pod hasłem przewodnim: Bezwładność. Najbardziej kuriozalnego odkrycia dokonał Francis M. Fesmire z University of Tennessee, który w 1988 roku opublikował pracę "Zakończenie uporczywej czkawki dzięki masowaniu odbytu palcem". Rozważania innych naukowców na ten temat pojawiły się kilka lat później w innych poważnych magazynach medycznych.

Ceremonia prowadzona całkowicie w języku angielskim, tłumaczona była na inne języki jednocześnie (tzn. do jednego mikrofonu). Nagrody Ig Nobla (ręcznie robiona statuetka i papier poświadczający) przyznano w 10 kategoriach:

  • Ornitologia - Ivan R. Schwab i Late Philip R.A. May za odkrycie i wyjaśnienie dlaczego dzięcioły nie mają migreny;

  • Dietetyka - Wasmia Al-Houty i Faten Al-Mussalam za dokonanie badań i wykazanie jakiego rodzaju łajno smakuje miejscowym żukom: Scarabaeus cristatus;

  • Pokój - Howard Stapleton za dźwiękowy odstraszacz nastolatków;
  • Rozkoszne diabełki LV

    21 866  
    1   7  
    Klikaj w misia!Niczym nie ograniczona fantazja, wrodzona dociekliwość, pomysłowość w rozwiązywaniu trudnych problemów i pisanie samej prawdy - to są zalety dzieci. Mówią co myślą i już!

    Kuzynka ogląda własne wesele ze swoim synkiem Kubą. Kuba ma 8 lat i pierwszy raz ogląda wesele, patrzy i patrzy na wszystkich i nawiązuje dialog:
    K: Mamo, a gdzie ja tam jestem, czemu mnie tam nie ma?
    M: Przecież tyle razy ci mówiłam, ze byłeś wtedy u mnie w brzuszku, zobacz przecież już duży był!
    K: A czemu ja nie dostałem zaproszenia?
    M: Bo byłeś w brzuchu. Jak miałam ci wysłać to zaproszenie?
    K: Jak to jak? pogryźć i połknąć, to bym dostał.

    by Mezia

    * * * * *

    Podczas wczorajszej wizyty u babci, nasz Dżuniorek tradycyjnie biegał po całym domu szukając sobie "twórczego" zajęcia. Moja siostra chcąc go trochę zająć wyciągnęła szkatułkę ze "skarbami". Zaczęli oboje przebierać w przeróżnych koralikach, bransoletach i innych drobiazgach. Okazało się, że w owej skrzynce znajdował się również różaniec, który przyciągnął uwagę smyka.
    Zaczął nim wywijać i radosnym głosem oznajmił:
    - Mama pac. Ksyżyk, Pan Jezus
    - Tak Kochanie, krzyżyk.
    Nagle wzrok Dżuniorka spoczął na segmencie, gdzie na półeczce stał nieco większy krzyż.
    - Ciocia daj ksyżyk.
    Ciocia posłusznie podała krzyżyk małemu. A babcia dodała zaraz:
    - Krzysiu daj buzi Panu Jezuskowi.
    Krzyś posłusznie cmoknął figurkę, ale żeby było wszystko jak należy, dodałem:
    - Krzysiu ale pocałuj w nóżki a nie w buzię.
    Syn spojrzał na mnie ciut zdziwionym wzrokiem, po czym przyłożył krzyżyk do swoich nóżek wykonując ustami charakterystyczne "cmok".

    by Sebro

    * * * * *

    Facet ma 2 lata i jest bardzo inteligentny i spostrzegawczy. Po cioci. Do rzeczy.
    Kupiłam mu ostatnio w ramach prezentu z podróży drewnianego jamniczka o karykaturalnie długim pyszczku i krótkim ogonku. Piotrusiowi się bardzo spodobał. Po jakimś czasie zaczął mu się intensywniej niż dotąd przypatrywać, po czym stwierdził:
    - Ten jamnik ma dupę z przodu.
    No cóż...

    by Klymenystra @

    * * * * *

    Karolkowy kącik.

    W kościele ludzie śpiewają "Panie zmiłuj się nad nami", powtarzając to kilkakrotnie. Karolek stwierdza:
    - On się niiiiigdy nie zmiłuje...


    - Karolku, jutro muszę zawieźć babcię do szpitala w Tychach
    - A gdzie ją dasz?
    - No, jak to: gdzie? Z przodu będzie siedziała
    Karolek (wyraźnie rozczarowany):
    - Aaaa, myślałem, że do bagażnika...


    - Mama, a jak psy schodzą po schodach?
    - Najpierw przednimi łapkami, a potem tylnymi
    - Ach. Najpierw przednimi łapkami, a potem tylnymi. A ja myślałem, że zjeżdżają po rurze.


    - Karolku, chodź będziemy rysować różne kształty, a potem posmarujemy je klejem i posypiemy brokatem.
    - Ty rysuj i smaruj, ja służę tylko do sypania.


    Pytam Karolka:
    - Co teraz będzie w Cartoon Network?
    - "Ed, Edd i Eddie"
    - Eeee, ja tego nie lubię
    - To po prostu nie oglądaj


    Karolek:
    - Gosi życzę wesołych świąt
    - To ładnie, Karolku
    - A wujkowi Rafałowi i cioci Magdzie życzę hipoalergicznych świąt


    Patrzę za okno:
    - Ale mgła! Nic nie widać!
    Karolek:
    - Widać
    - Co?
    - Polędwicę na niebie.


    - Ooo, jakie ładne znicze. A czy w niebie są znicze?
    - W niebie? A po co w niebie znicze?
    - No, żeby mieli. Są w niebie znicze?
    - Nie wiem, nie byłam w niebie
    - A kiedy pójdziesz?
    - Jak umrę
    - A jak umrzesz, to będziesz chodzić?
    - Nie
    - To kto kupi znicze?

    by Jobu33

    * * * * *

    Mój syn lat12 przyszedł dziś ze szkoły z taką opowieścią. Pani katechetka napisała na tablicy słowo ZAGROŻENIA i zaczęła opowiadać dzieciakom jakie to zagrożenia na nich czyhają, pod koniec lekcji poprosiła jednego z uczniów, aby wyczyścił tablicę. W tym czasie nauczycielka zajęta była rozmową z małolatami. Jakie było jej zdziwienie gdy podniosła głowę i na tablicy pod słowem zagrożenia zobaczyła napis Giertych, Rydzik, Kaczyńscy, Lepper. Mocno wściekła pyta co napisałeś? Na co on spokojnie:
    - Prawdę.

    by Doris562

    Dziękuję wszystkim nadsyłającym! Pamiętaj, dzięki Tobie seria może kwitnąć! Co zrobić? Ano przypomnieć sobie odzywki dzieciaków, spisać je i podesłać do mnie. Tu podaję linek zaufania. Klikaj i pisz!

    UWAGA! Znaczek @ występuje przy nickach osób, które nie założyły sobie (jeszcze) konta na najlepszej stronie z humorem na świecie!
    1
    Udostępnij na Facebooku
    Następny
    Przejdź do artykułu Antynoble 2006 rozdane!
    Podobne artykuły
    Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
    Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
    Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
    Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
    Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
    Przejdź do artykułu Lansky: Kierownik po godzinach
    Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
    Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych LXXXIV

    Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

    Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą