Szukaj Pokaż menu

Kolejne triki wielkich sklepów, które sprawiają, że kupujesz więcej

391 740  
869   137  
O sztuczkach sklepów piszemy dość często, ale wciąż zaskakują nas nowymi sposobami, by wyciągnąć od nas ciężko zarobione pieniądze. Przed wami przegląd technik sprawiających, że klient wychodzi obładowany siatami, mimo że wpadł tylko po cukier i coś do chleba.

#1. Red is cheap

Przemyślenia byłego heroinisty

162 946  
457   164  
Heroina jest dziś w centrum uwagi środowisk biorących udział w narodowej dyskusji (realia USA) o narkotykach. Otacza ją również pewna mistyczna aura, tyleż za sprawą jej znaczenia, co sugestywności jej przedstawień w licznych dziełach kultury.

7 rzeczy, których nie wiedziałeś na temat restauracji McDonald's

203 318  
400   121  
Może i moda na zdrowe żywienie ma się coraz lepiej, ale absolutnie nic nie wskazuje na to, by negatywnie wpływało to na kondycję sieci McDonald's.

#1.

Każdego dnia w restauracjach McDonald's stołują się 62 miliony ludzi. To tak jakby całe Włochy lub cała Wielka Brytania jednego dnia rzuciły się na hamburgery. Co sekundę w sieci sprzedaje się ponad 75 hamburgerów - co jedną cholerną sekundę. Według statystyk, w Ameryce jedna na osiem osób pracuje bądź pracowała w McDonald's. Wśród byłych pracowników sieci znajdują się m.in. Jay Leno, Shania Twain, Sharon Stone czy Pink.

#2.


McDonald's to gigantyczny biznes. I gdyby ta sieć restauracji stanowiła sama w sobie odrębne państwo, zajmowałaby 90. miejsce na liście najsilniejszych gospodarek świata. A wszystko dzięki obrotom sięgającym 27 miliardów dolarów. A dzięki dochodom z samej franczyzy - 8,7 mld dolarów - McDonald's jest bogatszy niż Mongolia.

#3.


Tym, którzy marzą o oszałamiającej karierze w McDonald's, raczej nie zabraknie okazji. Firma tak intensywnie zdobywa kolejne rynki, że nowe restauracje spod znaku dwóch złotych łuków otwierają się na świecie średnio co 4 godziny.

Przykładowo najmniejsza z nich mieści się w Tokio i ma zaledwie 45 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Tymczasem największa - w Pekinie - zajmuje ponad 2600 metrów kwadratowych! W samej Japonii są ponad 3 tysiące restauracji McD.

#4.


Pierwszą osobą, która wcieliła się w rolę Ronalda McDonalda, maskotki firmy, był Willard Scott, który z czasem został zwolniony, bo... stał się zbyt gruby. Ale że gruby... w McDonald's? Cóż, chyba można sobie to wyobrazić, wziąwszy pod uwagę fakt, że zaledwie siedem produktów w ofercie sieci nie zawiera cukru, a owocowy koktajl serwowany w McCafe zawierał więcej cukru niż coca-cola...

Mało? Truskawkowy shake z McDonald's zawiera skromne 50 substancji chemicznych, których zadaniem jest imitowanie smaku truskawek. Wciąż mało? W samym McWrapie - tortilli z dodatkiem mięsa, warzyw i sosu - składników jest aż 121!

#5.


Odpocząć od wszędobylskiego fast foodu można w Korei Północnej, Boliwii, Macedonii, Ghanie, Zimbabwe, Islandii, Jemenie, Czarnogórze, Kazachstanie, a także na Bermudach, gdzie McDonald's dostał wilczy bilet. Na Bermudach najbardziej protestowali sami mieszkańcy, którym nie w smak była idąca za nędzną jakością jedzenia obniżka cen.

Spośród 196 państw świata McDonald's pojawił się już w 119, a liczba ta konsekwentnie rośnie - do tego stopnia, że okazało się, że logo McDonald's jest już symbolem lepiej rozpoznawalnym niż krzyż.

#6.


Pierwszą restaurację McDonald's dla kierowców - drive-thru - otwarto w 1975 roku w Sierra Vista w Arizonie. Przyczyniło się do tego sąsiedztwo bazy wojskowej i przepis, zabraniający żołnierzom w mundurach opuszczać samochody. McDonald's znalazł sposób na ominięcie tego problemu.

Co ciekawe, istnieje też restauracja ski-thru, czyli McDonald's dla narciarzy. Przybytek ten otwarto w 1996 roku w szwedzkim Lindvallen. W Kanadzie istniał też pływający McDonald's na barce, jednak tę restaurację zamknięto.

#7.


Mimo że McDonaldowe wyroby nie grzeszą szczególnie wysoką zawartością mięsa, w co bardziej religijnych okolicach post stanowił dla restauracji spory problem. Rozwiązanie wymyślił właściciel restauracji w Monfort Heights, który - zaniepokojony malejącą sprzedażą - wymyślił... Filet-o-Fish, czyli hamburgera z rybą. Początkowo był to smażony halibut, dzisiaj to mintaj. Wynalazek sprzedaje się całkiem nieźle - zwłaszcza w dni postne.

Niejaki Ray Kroc w ramach bezmięsnej alternatywy próbował wprowadzić do oferty... bułkę z kawałkiem grillowanego ananasa i plastrem sera. Dziwnym trafem "Hula burger" nie przyniósł mu milionów...

Źródła: 1, 2, 3
400
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Przemyślenia byłego heroinisty
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Nieprawdopodobne historie spadkowe
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Duchy na XIX-wiecznych fotografiach
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Dokąd zmierza ludzkość? Eksperyment Calhouna
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Żona go zdradziła, więc zrobił jej urodzinową niespodziankę!
Przejdź do artykułu Kolejne triki wielkich sklepów, które sprawiają, że kupujesz więcej

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą