Ślubne inspiracje pełne pikseli

Wiele z tych zdjęć pewnie zostanie usuniętych z Google Street View, więc tym bardziej warto zobaczyć kilka scenek z codziennego życia w Brazylii.

Są na świecie ludzie, którzy zakładają się o zupełnie absurdalne sytuacje, są tacy, którzy w wyniku jednego zakładu zniszczyli swoje życie lub stali się milionerami. Poznajcie bohaterów najciekawszych hazardowych zagrań.

Ślub to bardzo ważna ceremonia, którą ludzie potrafią planować latami, a i tak wychodzi im z tego oklepany banał. Amerykanin Cabel Sasser, który od samego początku spersonalizował swój ślub, doprawiając go... odrobiną bliskich mu pikseli.

Zaczęło się od nawiązania współpracy graficznej z Davidem Lanhamem, który zaprojektował 8-bitową wersję młodej pary: Cabel Buswell & Nicole Sasser.

Kolejnym etapem było stworzenie wstępnego zaproszenia dla gości, aby poinformować ich o dacie ślubu.

Sam Cabel tak skomentował zaproszenie: "To tylko połączenie kilku fontów i kolorów na czystym layoucie, z dodatkiem czegoś ekstra na t-shircie". Proste, treściwe i zabawne. Wysłane do wszystkich uczestników za pomocą aplikacji Direct Mail, dzięki czemu Cabel wiedział, kto odczytał wiadomość.

Kolejny krok to zaproszenie oficjalne, w formie papierowej. Tutaj inspiracją było to drzewo.

Które ostatecznie przybrało taką formę.

I odpowiednie wgniecenie.

Ostateczna wersja wyglądała więc tak.

Pod adresem nicoleandcabel.com do dzisiaj znajdziecie możliwość potwierdzenia waszej obecności na tym niecodziennym ślubie.

Żeby wysłać zaproszenie, potrzebujemy znaczka. Tutaj również Cabel pokazał nam swoją kreatywność.

Drobna przekąska dla gości, czyli czekoladki w opakowaniu nawiązującym do młodej pary.

Prezent dla gości - imienna książeczka, aby zapamiętali ślub na zawsze.

I jedna z ciekawszych atrakcji - budka, w której goście weselni mogli robić sobie zdjęcia. Dzięki temu Cabel i Nicole nigdy nie zapomną, kto był na ich uroczystości. To zdecydowanie lepsze, niż wynajmowanie fotografa!