Szukaj Pokaż menu

Poznaj idealnego biurokratę

8 028  
3   10  
1. Idealny urzędnik jest jak mgła: niby jest wszędzie, a tak naprawdę nie można go złapać.

2. Idealny urzędnik zawsze wykazuje szefowi, że jest lepszy od swoich kolegów, a szef i tak jest najlepszy z nich wszystkich.

3. Idealny urzędnik zawsze udziela petentowi niekompletnych albo wymijających informacji.

4. Idealny urzędnik zawsze odsyła petenta do innego urzędu. Odsyłanie do innych urzędników w tym samym urzędzie jest niemile widziane.

5. Dla idealnego urzędnika pączek i herbata są ważniejsze od petenta. Petenci są zawsze, a pączek tylko raz na jakiś czas.

Księga przysłów warszawskich

11 910  
5   11  
Jak cie widzą - to pacuj.

Kto rano wstaje, ten chodzi niewyspany.

Nie pożądaj żony bliźniego nadaremno.

Człowiek brzmi dumnie w trzcinie.

Nie taka kobieta straszna jak sie umaluje.

Cicha woda po kisielu.

Browar, młotek i bimbały

12 797  
2   5  
Olimpiada, dyscyplina sportowa: rzut młotem.
Amerykanin, wielki chłop 120kg i 1,95m, jako pierwszy bierze młot w rękę, parę razy okręca się wokół swej osi i rzuca na 120m. Nowy rekord!!!
Reporterzy śpieszą do niego, żeby zrobić wywiad. Pytają: You American, new worldrecord - how?
Amerykanin odpowiada im z uśmiechem:
"My grandfather was an ironworker, my father was an ironworker and I am an ironworker. Very strong.
Jako nastepny rzuca Niemiec. Tez wielkie bydle, 125 kg i 2,05 wzrostu. Bierze potężny rozmach i rzuca na 123m! Następny rekord świata!!!
Reporterzy już do niego lecą i pytają:
"Du Deutscher, neuer Weltrekord - wie?"
A on na to: Mein Großvater Holzhacker, mein Vater Holzhacker, ich Holzhacker. Viel Kraft.
Na końcu wchodzi Polaczyna, chudziak straszny, może z 50 kg i 160 cm. Bierze młot i rzuca nawet się nie okręcając na 151m! Następny rekord świata tego samego dnia!!!
Reporterzy biegną do niego i pytają: "Jak tego dokonałeś?!"
On na to: "Mój dziadek był bezrobotny, mój ojciec jest bezrobotny, ja jestem bezrobotny, a kiedy byłem małym chłopcem ojciec powiedział mi, że jeśli kiedykolwiek ktoś wciśnie mi do ręki narzędzie, mam wyrzucić je tak daleko jak tylko potrafię.



Pewnemu profesorowi na matematyki zepsuł się kaloryfer. Nie wiedział jak to naprawić więc wezwał hydraulika. Ten chwilę postukał i naprawił. Profesor zadowolony, jednak jak się dowiedział ile ma zapłacić mina mu zrzedła.
- Panie majster. Dlaczego to tyle kosztuje?
- To jest dużo?
- To pół mojej pensji.
- Gdzie pan pracuje?
- Jestem pracownikiem naukowym na wydziale matematyki.
- Panie przyjdź pan do nas. Tygodniowy kurs i naprawia pan kaloryfery. Tylko nie przyznawaj się pan do wykształcenia. Skończył pan 7 klasę i nic więcej. U nas tylko takich przyjmują.
Poszedł, i zaczął pracować. Po roku szefostwo zarządziło podnoszenie kwalifikacji i wszyscy skończą podstawówkę. Na pierwszej lekcji matematyki nasz profesor został przywołany do tablicy. Kazano mu napisać wzór na pole koła. Niestety jak na złoć zapomniał go. Wyprowadza więc go. Pisze pisze i ma wynik.
P= - pi*r2
Błąd pole nie może być ujemne. Sprawdza obliczenia, wszystko dobrze. Odsuwa się od tablicy a z sali słychać szepty kolegów:
- "Zmień granice całkowania..."


Trzech właścicieli browarów zaszło do baru. Usiedli przy stoliku i zamawiają:
- Ja poproszę Warkę Strong - mówi właściciel Warki.
- Dla mnie Żywiec - prosi właściciel Żywca.
- A ja poproszę Coca-Cole - rzekł właściciel LECHA.
- No co ty ? Swojego nie pijesz ? - pytają zdziwieni koledzy.
- Jak wy piwa nie pijecie, to ja też nie będę...


Pewnego górala w Tatrach od kilku tygodni strasznie bolały jaja. Już dłużej nie mógł wytrzymać, postanowił iść do lekarza do miasta. Pomyślał jednak, ze zanim pójdzie do miasta odwiedzi znajomego bace, który jest bardzo mądry.
Może on mu cos doradzi. Jak pomyślał tak zrobił.
Przyszedł do bacy i mówi:
G - Baco bardzo bolą mnie jaja, zróbcie cos
Baca obejrzał dokładnie , pokiwał głowa i mówi:
B- Mnie się widzi ze ja tu nic nie poradzę. Musicie iść do miastowego lekarza. Tylko nie mówcie ze bolą was jaja, bo w mieście się tak nie mówi. Powiedzcie lepiej ze bolą was bimbały.
Góral poszedł do miasta, mówi lekarzowi ze bolą go bimbały. Lekarz obejrzał kazał zrobić badania na OB i HR..
Po paru dniach góral dostał wyniki, ale nijak nie mógł nic zrozumieć z tych zapisków. Myśli sobie pójdę do bacy, to taki mądry człowiek.
Poszedł. Baca ogłada wyniki OB i HR. ogląda i mówi:
B - Oj nie jest dobrze, nie jest dobrze. OB to znaczy obciąć bimbały a RH, jeszcze gorzej, bo razem z ch...m.
2
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Księga przysłów warszawskich
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Pięć milionów telefonów
Przejdź do artykułu Najmocniejsze cytaty – ​Gwiazda filmów dla dorosłych zdradziła, ile zarabiała za jedną scenę, kiedy była numerem jeden w branży
Przejdź do artykułu Polska gościnność
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu Pieprzony Matiz
Przejdź do artykułu Opowieść największego szamana Afryki

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą