Kiedy czas szukać nowej pracy
Sponsorowana przez twoją firmę I-ligowa drużyna piłkarska została zastąpiona przez klub szachowy.
Zatrudniono kogoś na tajemnicze stanowisko "Outplacement Coordinator".
Najpiękniejsze kobiety w firmie nagle zaczęły bliżej zaprzyjaźniać się z personelem kierowniczym.
Piwo serwowane na firmowych piknikach to "Mocny Full".
Tolkien a sprawa polska #5 (ostatni)
XENA
·
6 lutego 2002
11 725
3
8
"Tolkien - trylogia mycki 1 kielni" Jan Kowalski (Dziennik Polski 18 października 2001).
O tym, te Żydzi i masoni rządzą światem, wiadomo nie od dziś. Ich prężnie działające tajne organizacje kierują ekipami rządowymi poszczególnych krajów, naciskając albo "podpłacając" kogo trzeba. Wykazują jednocześnie tyle sprytu, iż potrafią przekonać nas, że to wcale nic oni, tylko na przykład Arabowie. Albo te wszystko jest dziełem przypadku.
Poszła fama, że w pewnym miasteczku jest cudowne źródełko, które leczy ułomności. I tak zebrali się przy nim ślepy, garbaty i sparaliżowany na wózku. Ślepy przemył oczy i krzyknął:
- O rany, ludzie, ja widzę!
Garbaty wykąpał się w źródełku i krzyknął:
- O rany, ludzie, nie mam garba!
Na to sparaliżowany wjechał z wózkiem do wody i krzyknął:
- O rany, ludzie, mam nowe opony!
* * *
- Od dwóch tygodni jestem w strasznej depresji - żali się Kowalski Nowakowi. - Nic mi nie pomaga.
- Nie przejmuj się, ja też tak miewam.
- I co wtedy robisz?
- Wycinam ognisty numerek ze swoją żoną. Mówię ci, zawsze pomaga! Po kilku dniach Nowak widzi rozpromienionego Kowalskiego.
- No i jak, pomogło? - pyta Nowak.
- Świetnie! Dzięki za radę! A przy okazji, macie bardzo wygodne łóżko...
* * *
Faceta przyparło i musiał iść do ubikacji.
Staje przed muszla, a tam pajączek zjeżdża na nitce i mówi:
- Cześć.
Facet zbaraniał Pająk a ludzkim głosem gada, co jest? No ale nic, odpowiada:
- No, cześć.
- Masz młoteczek? - pyta pajączek
- Eee... nie...
- No to cześć. - i pająk się schował.
Na drugi dzień to samo.
Na trzeci facet sobie myśli
- Nie, no teraz wezmę młotek i zobaczymy co zrobi.
Schował młotek za pazuchę i idzie do kibla.
- Cześć.
- Cześć!
- Masz młoteczek?
- Mam! - i zadowolony wyciąga młotek.
- No to cześć.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą